Od wielu lat podczas jazdy rowerem i innych większych aktywności używam pulsometru na pasku zakładanego na pierś i zawsze uważałem, że mi on nie przeszkadza. Moje zdanie zmieniło się wraz z testami urządzeń Mio Global.

Strona 1 z 2

A było to tak… jadę bardzo intensywnie rowerem kontrolując puls na wyświetlaczu RFLKT+, aby utrzymać go w granicach 165 BPM i odruchowo sięgam przez koszulkę, aby poprawić ułożenie pulsometru na spoconym ciele. W momencie, gdy uświadomiłem sobie, że pulsometru nie ma na klacie, a jest na nadgarstku, dotarło do mnie, że jednak pulsomierz na pasku czasem mi dokuczał nawet podczas jazdy rowerem, gdzie ruchy torsu są mniejsze niż np. podczas biegania.

Pulsometry i mierniki aktywności Mio Global.

Z ofertą tej kanadyjskiej firmy mogłem zapoznać się dzięki ich polskiemu dystrybutorowi Forcetop i serwisowi TrenujzMio.pl, którego odwiedzenie serdecznie polecam choćby z racji porad zdrowotno-treningowych, jakie się tam znajdują.

Mio Global oferuje cztery urządzenia, dwa pulsometry bez pamięci (jeden z „pomostem” do Bluetooth dla rowerowych sensorów ANT+) i dwa pulsometry z pamięcią, rejestracją aktywności i bardziej zaawansowanymi funkcjami. Wszystkie komunikują się ze smartfonami w standardzie Bluetooth LE, a 3 modele (poza ALPHA) równolegle w ANT+ co pozwala na używanie ich z prawie każdym osprzętem fitnessowo-rowerowym. Ja miałem przyjemność testować model Mio FUSE.

Mio FUSE

Wszystkie urządzenia Mio są przeznaczone do noszenia na nadgarstku z dowolnej strony (od góry lub dołu) i do pomiaru tętna wykorzystują fotopletyzmografię. Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się optyczny pomiar z wykorzystaniem zmian przenikalności światła przez tkanki tuż pod skórą powodowany pulsowaniem krwi, podobnie jak w Apple Watch. Tyle teorii.

Mio FUSE: pulsometr, miernik aktywności i analizator snu w jednym.

Urządzenie wbudowane jest w opaskę z bardzo odpornego elastycznego tworzywa, którego jedyną wadą jest lekkie przyciąganie pyłków. Od spodu zlokalizowane są dwie diody emitujące silne zielone światło i znajdujący się pomiędzy nimi dość duży czujnik optyczny. Całość jest wodoodporna do 30 metrów. Sterowanie odbywa się za pomocą trzech klawiszy, dwa po bokach wyświetlacza zbudowanego z matrycy diod LED i jednego po środku nad (pod) wyświetlaczem. Aby zareagowały, wystarczy je dotknąć (reagują na pojemność). Powoduje to czasem przypadkowe aktywowanie wyświetlacza, ale najważniejsze funkcje jak uruchomienie pulsometru czy zakończenie pomiaru aktywności wywołuje się dłuższym dotknięciem środkowego przycisku. Dodatkowo za pomocą ustawień w aplikacji Mio Go służącej do obsługi pulsometrów można włączyć blokowanie klawiszy w trybie „treningu” i (lub) spoczynku.

Mio FUSE od spodu

Poza badaniem pulsu Mio FUSE ma funkcję pomiaru i rejestracji aktywności (kroków, prędkości i dystansu) za pomocą akcelerometrów, liczenie kalorii w spoczynku i podczas ćwiczeń oraz analizę snu. Wbudowana pamięć pozwala na przechowywanie danych „spoczynkowych” z 14 dni, a treningowych (z pomiarem pulsu) z 30 godzin. Dane są synchronizowane z aplikacją Mio GO i PAI (ta druga to specjalny system badania naszej aktywności, ze szczególnym uwzględnieniem danych z pomiaru pulsu).

Pulsometry Mio są widziane i „parowane” przez aplikacje sportowe i systemową iOS tak samo, jak inne pulsometry. Sprawdziłem ich działanie z Wahoo Fitness, Strava, RunKeeper, Zdrowie oraz kilkoma innymi programami – zawsze były obsługiwane prawidłowo. Tak samo z urządzeniami ANT+.

Informacje z testów praktycznych zacznę od najważniejszego… dokładności. Używam Mio FUSE od prawie trzech tygodni i poza jednorazowym przypadkiem nie zauważyłem, żadnych nieprawidłowości pomiarów. Tym odchyleniem było wykazanie nadmiernego pulsu, gdy podczas mycia okna dla zabawy włączyłem pomiar tętna i bardzo szybko, intensywnie machałem ręką ze ścierką, a pulsometr nie był dość mocno zapięty.

Mio FUSE na nadgarstku

Aby pomiary były prawidłowe, należy zastosować się do zaleceń producenta, czyli przynajmniej na czas aktywności dość ciasno, ale nie w sposób uciążliwy zapiąć opaskę. Przy mniejszych aktywnościach z doświadczenia wiem, że może być z lekkim luzem. Włączanie trybu pomiaru pulsu odbywa się przez przytrzymanie środkowego klawisza, aż pojawi się napis FIND. Najlepiej jest wtedy przez kilkanaście sekund stać w bezruchu. Jeżeli będziemy się „wiercić” to ustalenie parametrów zajmie znacznie więcej czasu. Po chwili na wyświetlaczu pojawia się ikonka serca i wartość tętna, które od razu może być transmitowane do sparowanego urządzania (lub urządzeń, gdy używamy również ANT+). Następne lekkie puknięcie w środkowy przycisk włącza rejestrację aktywności w FUSE, kolejne dłuższe przytrzymanie włącza pauzę, z której możemy wyjść, krótko „pukając” lub zakończyć pomiar dłużej przytrzymując. Podczas przytrzymania klawisza wyświetlany jest napis HOLD.

O tym jak dokładny jest pomiar pulsu za pomocą Mio FUSE przeczytasz na następnej stornie.