Widywałem już różne nietypowe sposoby zastosowania Bluetooth. Widziałem również bardzo dziwne głośniki bezprzewodowe. Informacja o SMART AUDIOLAMP nie wywołała więc mojego entuzjazmu… szybko jednak zmieniłem zdanie.

SMART AUDIOLAMP zaskoczył mnie swoją przydatnością. Być może dlatego, że pojawił się w idealnym momencie akurat, gdy w zakamarkach poddasza bawiłem się w elektryka.

Pierwsze zaskoczenie to wbudowany akumulator. Idealne wpasował się w sytuację, gdy co chwile musiałem odłączać zasilanie i nastawiała ciemność w miejscu pracy. Drugie zaskoczenie to przyzwoita jak na wielkość i cenę jakość oraz donośność dźwięku. Kolejny plus to bardzo estetyczny wygląd i forma, która od razu skojarzyła mi się z „obcymi” w filmie „Wojna światów”, ale z 1953 roku. Po tym filmie dzieckiem będąc, bałem się większości latarni ulicznych, a teraz wspominam z sentymentem.

Smart Audiolamp i plakat Wojny Światów z 1953

W takich to sprzyjających okolicznościach SMART AUDIOLAMP trafiła w moje ręce.

SMART AUDIOLAMP co potrafi.

Jest to biurkowa (takie przeznaczenie, ale w praktyce może mieć znacznie więcej zastosowań) lampa LED z elastycznym dającym się wygodnie kształtować ramieniem, wbudowanym akumulatorem Ni-MH oraz głośnikiem Bluetooth 4.0. Normalnie zasilana jest z portu microUSB, do którego kabel jest w zestawie, ale bez ładowarki USB (trzeba mieć własną lub inne źródło USB np. komputer lub power bank). Zasilanie z akumulatora wystarcza na ponad dwie godziny świecenia i grania.

Smart audiolamp i aplikacja na iPadzie

Dlaczego smart?

Poza głośnikiem Bluetooth 4.0 lampa ma możliwość sterowania jasnością za pomocą aplikacji na iPhone. Ta aplikacja jest niestety najsłabszym ogniwem zestawu, ale nie jest konieczna do pracy, choć się przydaje. Jej wadą jest brak wersji na iPada oraz zmiany głośności podczas sterowania lampą. Jest szansa, że będzie to w przyszłości poprawione. Poza tym lampa bez problemu paruje się jako głośnik z iPhonem, iPadem, Apple Watch, czy MacBookiem i jak już wspomniałem, jako głośnik sprawuje się bardzo fajnie. Oczywiście nie jest to sprzęt HiFi, ale do słuchania radia czy mniej wymagającej muzyki nadaje się bardzo dobrze. Moc dźwięku bez zniekształceń nawet przy największej głośności potrafi obsłużyć całkiem spore pomieszczenie.

Smart audiolamp

Z tylu znajduje się prymitywny dość wyłącznik odcinający zasilanie oraz gniazdo microUSB. Z przodu mamy włącznik dotykowy pełniący zarazem role regulatora jasności. Gdy chcemy zmienić jasność, należy go dłużej przytrzymać. Nad włącznikiem znajduje się maleńka diodka świecą na niebiesko, gdy głośnik jest spakowany z urządzeniem i migający w takim kolorze podczas parowania. Czerwony kolor sygnalizuje włączenie i ładunek w baterii (częstotliwością mrugnięć). Diodka świeci delikatnie i nie przeszkadza nawet nocą, za to ułatwia odnalezienie włącznika.

Smart audiolamp na tarasie

Jako głośnik można SMART AUDIOLAMP sparować z kilkoma urządzeniami, z których można łączyć się zależnie od potrzeb. Ja mam sparowaną z iPhone, Apple TV 4 oraz iPadem i zegarkiem. Przełączanie nie stanowi problemu. Zasięg połączenia również jest bardzo przyzwoity, większy niż wielu innych urządzeń audio BT, z jakimi miałem do czynienia. Sygnał przebija się przez strop (drewniany) i bez obaw można oddalić od lampki urządzenie korzystające z jej głośnika i poruszać się po całym pomieszczeniu.

SMART AUDIOLAMP nadaje się do biura, stolika nocnego czy na wyjazd lub nawet, dzięki wbudowanemu akumulatorowi, w teren czy na biwak. Oddaje swoje usługi również podczas prac warsztatowych, umilając je muzyką. Jestem z niej zadowolony!

  • Dostarczył: mobidick.pl
  • Link do sklepu: https://mobidick.pl/sklep/smart-audiolamp/
  • Cena: 119 zł
  • Ocena: 4,5 (z 5)
  • Zalety: ładna, praktyczna, dobrze wykonana, wbudowany akumulator i głośnik, jasne regulowane światło, zasilanie z USB, bardzo dobry stosunek wartości do ceny.
  • Wady: niedopracowana aplikacja.